Cyklokarpaty DUKLA 2016

W Dukli od paru lat bardzo prężnie działa MTB MOSIR DUKLA. Ekipa ta jest obecnie prawdopodobnie najliczniejszym klubem kolarskim na Podkarpaciu. Trzeba powiedzieć, że w tym przypadku ilość i jakość idą w parze. Jeżdżą, trenują, ścigają się, organizują kilka zawodów w sezonie i robią to wzorowo. Nie inaczej było i tym razem. Świetnie przygotowana i oznaczona trasa jedenastej edycji Cyklokarpaty.pl przebiegała na terenach Beskidu niskiego. Na dystansie hobby (25km, 540hm) bardzo dobrze pojechał Bartek Tyrakowski z naszego teamu, zajmując 16m open i 4 w swojej kategorii wiekowej, pudło przegrał na ostatnim technicznym zjezdzie do mety. Na dystansie mega (61km,1550hm)wygrał Dominik Grzadziel (Romet Racing Team) z czasem 2:40 przed Mateuszem Rejchem (SST LUBCZA) i Kamilem Pomarańskim (DMG MORI CYCLOTRENER TEAM). Dystans Giga (76km, 1900hm) najszybciej (3:24) pokonał Bartosz Janowski (Romet Racing Team) przed Tomaszem Leśniakiem (JSC Jasło) i Sebastianem Opoką (DMG MORI CYCLOTRENER TEAM). Dla naszej ekipy R.A.S. SUPERIOR sowasport.pl  był to już 13 strat w tym sezonie. Wszyscy szczęsliwie ukończyli zawody. Jedynie przed samym startem na rozgrzewce doszło do małego incydentu. Piotr Krawczyk nieokiełznawszy swej mocy na rowerze nie wyhamował i wpadł na tył auta które nagle wzięło się nie wiadomo skad, odrobine krwi z warg i nosa, ale mimo to wystartował i ukończył zawody.  Z mojej perspektywy był to bardzo udany dzień. Bardzo dobre samopoczucie z rana, świetna pogoda, słonecznie i idealna temperatura 19st plus konkretna rozgrzewka przed startem pozwalały przypuszczać iż będzie to udany wyścig. Bardzo wymagający teren po którym przebiegała długa trasa dystansu mega, nie oszczędził tych którzy podyktowali sobie za wysokie tempo na początku. Patrząc na przewyższenie i dystans pierwsze podjazdy jechałem oszczędnie aby pozostawić rezerwę mocy na końcowe 10 km które były bardzo interwałowe, a przy tym technicznie trudne ze skałkami, kamieniami i korzeniami, wybór odpowiedniej scieżki był receptą na szybkie pokonywanie tych odcinków. Organizatorzy bardzo rozsądnie wpletli odcinki asfaltowe na których można było złapać drugi oddech, chociaż trzeba było jechać 40-45km/h żeby utrzymać koło w grupie, ale przynajmniej rece odpoczywały chwile od terenu. Ogólnie była to trasa pode mnie, techniczna na zjazdach jak i na podjazdach obfitująca w interwałowe odcinki w lesie na której trzeba było koncentracji non stop, co bardzo lubię. Dzięki tym wszystkim sprzyjającym okolicznościom i zrzuceniu 17 kg w trzy miesiące udało się przyjechać na 11 pozycji open i wygrac swoją kategorie wiekową. Jeszcze raz podziękowania dla całego teamu z Dukli……… U MADE MY DAY

Wyniki Teamu

  • Grzegorz Sowa – 1m(MM4), 11m(open)360p
  • Adrian Kwiecień – 13m(MM3), 21m(open)341p
  • Ewa Ruszała – 2m(MK2), 78m(open)296p
  • Marek Jakubowski – 28m(MM2), 135m(open)254p
  • Piotr Krawczyk – 40m(MM4), 167m(open)234p
  • Bartoszz Tyrakowski – 4m(HM3), 16m(open) 177p
  • Bartosz Bąk – 7m(HM2), 46m(open)157p
  • Kamil Kluz – 11m(HM2), 71m(open)145p
  • Andrzej Kotowicz – 16m(HM2), 112m(open)134p
  • Tomasz Wacławski – 16m(HM0), 178m(open)116p
  • R.A.S. SUPERIOR sowasport.pl – 11m, 1253p

Dziękujemy za wsparcie:

foto:

Barbara Dominiak

Michał Wójtowicz

Wiktor Bubniak

Marcin Anna Misiołek