Cyklokarpaty Dukla 2017
Pogoda z jaka mieliśmy do czynienia przez ostatnie tygodnie zapowiadała suchy maraton w palącym słońcu. Jednak w noc poprzedającą wyścig, w Beskidzie Niskim miały miejsce obfite opady deszczu, przez które ciężki i wymagający maraton w Dukli zmienił się w hipertrudne wyzwanie dla wszystkich startujących. Pierwsza górka która jest cała do podjechania w suchych warunkach, wyeliminowała słabszych psychicznie i tych którzy nie potrafią biegać z rowerem oblepionym dziesięcioma kilogramami brązowej mazi. Potem taniec na rowerze na zjeździe i upragnione kilometry, na których błoto było odczuwalne w mniejszym stopniu. Tak było do ostatniego bufetu megowców. Dla wiekszości uczestników najcięższy odcinek maratonu zaczął się właśnie w tamtym momencie. Dużo błota, w sporej części nieprzejezdnego, problemy ze sprzętem i zmęczenie dały sie wszystkim mocno we znaki. Tym razem bez kłopotów zdrowotnych Kamila Sowa zameldowała sie na mecie jako druga kobieta open Mega i pierwsza w kategorii wiekowej. Na tym samym dystansie jechała Asia Majewska której umiejetności biegowe przydały sie jak nigdy – wygrała swoją kategorie wiekową i zajeła trzecie miejsce open wsród kobiet na dystansie Mega, także podium pełne dziewcząt z sową na piersi. Natomiast na dystansie Hobby drugi w swojej kategorii był Grzegorz Sowa. Wielkie słowa uznania za wytrwałość i ducha walki należa sie Piotrowi Krawczykowi, który walczył z dystansem 58 km ponad 6 godzin. Wszyscy byli szcześliwi że uporali się z wyzwaniem jakim była trasa cyklokarpat w Dukli. Oby za rok warunki były łaskawsze dla kolarzy, a przede wszystkim ich sprzętów!
Wyniki zawodników R.A.S. SUPERIOR sowasport.pl
Dziękujemy firmom i instytucjom dzieki którym możemy wiecej…
|